Zapraszamy na kolejną dawkę zabawnych angielskich słów w ramach Words of the Week, o których istnieniu pewnie nawet nie wiedzieliście.
Wsłuchajcie się uważnie w odgłosy, jakie wydaje Wasz żołądek, kiedy jesteście bardzo głodni. Słyszycie tam borborygm? Ja nie, ale najwyraźniej angielskie żołądki tak sygnalizują głód. Najlepszym sposobem na stłumienie tego borborygmurczenia będzie spożycie full English breakfast.
Uważajcie tylko, bo jeśli się przejecie, to dopadnie was collywobbles. To ściskanie w żołądku jest przejawem niestrawności, ale może być też wywołane stresem lub niepokojem.
Te uczucia są jednak nieznane niektórym osobom. Takiego lekkoducha nazwiemy flibbertigibbet. Obce są mu troski i zmartwienia, nie za bardzo też przejmuje się swoimi obowiązkami.
A to z kolei może doprowadzić do bałaganu i nagromadzenia się wszelkiego rodzaju gubbins. To słowo, choć zazwyczaj oznacza klamoty lub gadżety, może być też obraźliwym określeniem głupiej osoby.
